sobota, 2 maja 2020

Powrót do przeszłości, czyli kolejne "mrożone" źrebię w rasie achał-tekińskiej!

W listopadzie pisałam o alternatywnych metodach zapłodnienia stosowanych w hodowli koni achał-tekińskich - między innymi o użyciu zamrożonego nasienia ogierów, które odeszły dziesiątki lat temu. Ostatnim takim przypadkiem były narodziny klaczki o imieniu Kaplyenka EST, której matka (również pochodząca z takiego eksperymentu) została zainseminowana nasieniem dagestańskiego Karata, padłego w 1990 roku.

Karat 1972 - 1990 (Finish - Kagyz po Gelishikli),
fot. z archiwum VNIIK

Tydzień temu na świecie pojawiło się kolejne "mrożone" źrebię tego reproduktora. Maleństwo to jeleniej maści klaczka, której nadano imię Galaktika. Karata wybrano na partnera dla stawropolskiej hodowli kl. Glitsiniya, należącej do rosyjskiego klubu "Golden Horse" i pochodzącej po świetnie biegającym Paradoksie oraz od córki Orlana - wybitnej Garaly. Matka i źrebię czują się doskonale. Niezmiernie cieszy fakt, że hodowcy coraz śmielej patrzą w kierunku stosowania takich metod. Zwłaszcza, że w przypadku Galaktiki mamy do czynienia z bardzo cennym i rzadkim obecnie genotypem, gdyż linia Dor Bairama wygasła na terenie Rosji. Populacja rasy achał-tekińskiej jest niewielka i hermetyczna, więc każdy dolew "świeżej" krwi jest dla niej niemal zbawienny.

Glitsiniya i Galaktika na jednym z pierwszych spacerów,
fot. z archiwum klubu "Golden Horse"

Gratulacje dla hodowcy!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz