niedziela, 28 stycznia 2024

In memoriam. Saivan 2000-2023.

31 lipca na wiecznie zielone pastwiska pogalopował jeden z najbardziej znanych i docenianych reproduktorów ostatnich lat. Czarny smok, czarny łabędź, niepowtarzalny i jedyny w swoim rodzaju - Saivan

Saivan w stadninie Shael,
fot. A. Baboev

Ten bardzo typowy i szlachetny ogier urodził się wiosną 2000 roku w stadninie "Akhal", która swoje rezultaty hodowlane oparła na nieistniejącej już stadninie "Chagorta". Jako dwulatek został zakupiony przez Larysę Sofryginę i pozostał jej własnością przez całe swoje życie. Dwa sezony wyścigowe spędził na torze w Piatigorsku, wystartował w sumie siedem razy, ale jego kariera nie była zbyt oszałamiająca. Większe sukcesy odniósł w ringu pokazowym, zdobywając w 2002 roku tytuł Młodzieżowego Czempiona Rosji, a rok później zajmując czwarte miejsce w swojej kategorii na Czempionacie Świata.

Jako reproduktor został udostępniony przez właścicielkę czołowym rosyjskim hodowlom - krył w miejscu swojego urodzenia, w stadninie im. Naiba Idrisa, Shakh Teke, Stawropolskim Konnym Zawodzie i stadninie Shael, gdzie spędził najwięcej czasu i zostawił najwięcej potomstwa. Łącznie doczekał się ponad 70 źrebiąt. Saivan dał się poznać głównie jako ojciec dobrych klaczy stadnych - u Leonida Babaeva jest ich cała kolekcja i bardzo sobie on ceni jakość tego ogiera. Sześć matek w jego stadzie to córki Saivana. Hodowca wykorzystał także urodzonego u siebie syna Saivana - ogiera Ezis Shael, którego potomstwo na razie dorasta w stadninie. Saivan zostawił też olśniewającą stawkę ogierów, które zostały zakupione przez znajdujący się pod Moskwą klub jeździecki "Uspenskiy" specjalizujący się w treningu sportowym koni achał-tekińskich. Mowa o takich koniach, które zostały pokazane w różnych dyscyplinach, jak: Rami Shael, Saadiya Shael, Shirvani Shael, Shet ShaelSiyavush Shael czy Sevan Shael, z których dwaj ostatni rozpoczęli już swoje kariery hodowlane. Ostatnie dwa roczniki źrebiąt po Saivanie - 2021 i 2022 - przyszły na świat u Alexandra Klimuka. Daje to więc nadzieję na zabezpieczenie genów i dziedzictwa tego wyjątkowego ogiera. Bohater tego wpisu miał też swój akcent w naszym kraju, bowiem lata temu do Polski została sprowadzona trójka jego potomstwa: Samurai Shakh, Savanna Shakh i Gasienda.