wtorek, 10 kwietnia 2012

Gelszah, czyli nowa krew na polskiej ziemi

Pewnie już wszyscy o tym wiedzą, ale brak jakiejkolwiek wzmianki na blogu byłby karygodny. Skromne achał-tekińskie stadko w naszym kraju powiększyło się właśnie o kolejną głowę - ogiera czeskiej hodowli. Gelszah, bo takie imię nosi, został wydzierżawiony Jackowi Kobusowi przez Petrę Maresovą na najbliższy sezon i ma za zadanie przekonać do siebie, do tej pory kapryśne damy z Boskiej Woli.

 dwuletni Gelszach i jego półbrat Gyl, (c) Akhal Teke Tukleky

Ogier przybył do Polski 7 kwietnia i obecnie próbuje poukładać sobie relacje z dziewczynami. Powodzenia!

 rodowód Gelszaha

Gelszah, co znaczy "król ziemi" (jak podaje na swojej stronie właścicielka) lub "król mułu" (do czego doszedł Jacek Kobus), ma 4 lata i pochodzi z linii Kaplana. Urodził się w stadninie Petry, z połączenia rosyjskiej hodowli Gumona i klaczy Fornaks wyhodowanej w Czechach.

 Fornaks (Anis - Formula po Dorkush), (c) S. Hauser - Berndt

Gumon (Gumdag - Oinam po Dagestan), (c) Akhal Teke Tukleky

Co słychać u Gelszaha można przeczytać na blogu Jacka Kobusa:

http://boskawola.blogspot.com/2012/04/krol-muu.html

http://boskawola.blogspot.com/2012/04/zycie-krolewskie-cz-1.html

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz